Hummus

Krok po kroku

Jesteśmy pewni, że hummus to danie, które jest na tyle łatwe, że będziecie chcieli spróbować je przygotować w domu. Na pewno macie w domu jakiś mały mikser, może być blender. Podstawą jest cieciorka, która kupicie na każdym bazarze; może też być cieciorka już ugotowana, z puszki, wtedy danie wykonuje się naprawdę ekspresowo.

Cieciorkę trzeba namoczyć w wodzie, przynajmniej przez noc, dolewając wody. Kiedy wchłonie już całą wodę, możemy wrzucić cieciorkę do garnka i ugotować. Najpierw doprowadzamy zawartość do wrzenia, zbieramy z powierzchni szumowiny i dalej gotujemy ją na średnim ogniu. Jak ciecierzyca jest na tyle miękka, że daje się rozgnieść bez problemu w palcach – jak ta z puszki – studzimy ją. Czasem na etapie moczenia i gotowania można dodać pół łyżeczki sody, która przyspiesza cały proces.

Następnie partiami wsypujemy ugotowaną i ostudzoną cieciorkę do naczynia, w którym zaraz będziemy ją miksować. W trakcie miksowania stopniowo dodajemy kolejne składniki, tj. czosnek, sól, pastę tahini (czyli pastę sezamową) i pietruszkę. Jeśli cieciorka robi się za gęsta, dolewamy trochę wody. Z czosnkiem i pastą tahini nie można przesadzić, bo hummus będzie za mocny. Na końcu dodajemy sok z cytryny. Zazwyczaj dobrze jest dodać trochę oleju albo oliwy. Wtedy hummus ma fajny połysk i dobrze się nabiera.

Idealną „wisienką na torcie” jest świeży listek kolendry, który nada naszej potrawie znakomitego aromatu. I to właściwie wszystko. Czasem, jak ktoś lubi, można wzbogacić danie dodając pieprzu i odrobinę kuminu, maksimum ⅓ łyżeczki na tę porcję cieciorki.

Jeśli nie jesteście pewni proporcji, zawsze lepiej na początku dać mniej czosnku i innych składników i uzupełniać je na bieżąco – w trakcie miksowania. Hummus można parę dni przechowywać w lodówce. Wtedy należy go pokryć cienką warstwą oleju, żeby nie wysychał. Hummus bardzo dobrze smakuje z przypieczoną w grillu albo piekarniku pitą. Smacznego!